Wysoki mandat i 25 punktów karnych za niebezpieczne wyprzedzanie. Złotoryjscy policjanci apelują o ostrożność na drodze!
Złotoryjscy policjanci zatrzymali 40-letnią kierującą, która na odcinku kilku kilometrów niebezpiecznie wyprzedzała inne samochody, zmuszając kierowców do zjeżdżania na pobocze lub gwałtownego hamowania. Mało brakowało, a w rejonie Nowej Ziemi doszłoby do tragedii. Skończyło się na wysokim mandacie dla 40-latki, 25 punktach karnych i utracie prawa jazdy. Pamiętaj, że pośpiech jest złym doradcą. Przestrzegaj przepisów i nie zapominaj o rozsądku na drodze!
Wyprzedzanie jest jednym z najbardziej niebezpiecznych manewrów jaki kierowca może wykonać. Przystępując do niego, kierujący pojazdem musi zachować szczególną ostrożność i dokładnie upewnić się czy nie zagraża bezpieczeństwu swojemu oraz innych uczestników ruchu drogowego. Nieodpowiedzialne i niebezpieczne manewry kończą się tragedią na drodze i surowymi konsekwencjami. Przekonała się o tym 40-letnia mieszkanka powiatu karkonoskiego. Kobieta jechała z Jeleniej Góry do Legnicy. Przejeżdżając przez powiat złotoryjski, w miejscowości Nowa Ziemia rozpoczęła manewr wyprzedzania samochodu ciężarowego. Wszystko działo się na drodze, gdzie obowiązuje znak poziomy P-4 czyli tak zwana linia podwójna ciągła zakazująca przejeżdżania przez tę linię i najeżdżania na nią. Manewr wyprzedzania zmusił kierowcę tira do zjechania na pobocze. Z kolei kierujący jadący z naprzeciwka, aby uniknąć czołowego zderzenia z fordem kierowanym przez 40-latkę zmuszeni byli do gwałtownego hamowania i również zjechania na pobocze. Mało brakowało, a doszłoby do tragedii.
Niestety okazało się, że dotychczasowe niebezpieczne manewry nie powstrzymały kierującej fordem przed kolejnym wykroczeniem. Po przejechaniu kolejnych kilkuset metrów, 40-latka w obrębie skrzyżowania wyprzedzała kolejny pojazd.
Świadkami tej sytuacji byli złotoryjscy kryminalni, którzy jadąc nieoznakowanym radiowozem widzieli niebezpieczne zachowanie kierującej na drodze. O wsparcie poprosili patrol ruchu drogowego i natychmiast ruszyli w pościg za fordem. Używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych zatrzymali 40-latkę w miejscowości Jerzmanice Zdrój. Kobieta swoje zachowanie tłumaczyła pośpiechem. Za niebezpieczne i niezgodne z przepisami manewry oraz stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym została ukarana mandatem w wysokości 2700 złotych, a na jej konto dopisano 25 punktów karnych. Tym samym kobieta z powodu przekroczenia limitu punków straciła prawo jazdy, które będzie musiał zdać ponownie.
Mając na uwadze to zdarzenie, złotoryjscy policjanci apelują do kierowców o przestrzeganie przepisów i rozsądek na drodze. Pamiętajmy, że pośpiech jest złym doradcą!
Młodszy aspirant Dominika Kwakszys
Komenda Powiatowa Policji w Złotoryi